Aleksander Rodczenko - okładka czasopisma "Lef" (1923)

Czasopismo "Lef" (Lewy Front), a po jego likwidacji również "Nowy lef" skupiały artystów związanych przed rewolucją ze środowiskiem awangardy (przede wszystkim futurystów i konstruktywistów). Inspiratorem i redaktorem odpowiedzialnym obydwu czasopism był Włodzimierz Majakowski, któremu ze względu na wyjątkową pozycję w porewolucyjnej Rosji znacznie łatwiej było pokonać cenzurę i publikować artykuły artystów źle ocenianych przez władze. Za stronę graficzną odpowiadał Aleksander Rodczenko.  Obok propagandy i wierszowanych felietonów ukazywały się na łamach "Lefu" manifesty programowe oraz zażarte polemiki i dyskusje nad kształtem "nowej sztuki". Jedna z najważniejszych dyskusji toczyła się wokół sporu zwolenników Tatlina i Malewicza. Jeszcze przed założeniem gazety autor "Pomnika III Międzynarodówki" zmusił do emigracji Chagalla oraz przy wsparciu władz odsunął od głównego nurtu sztuki Malewicza. Rodczenko idąc tropem Tatlina zaczął głosić "produktywizm" domagał się usunięcia suprematystów (zwolenników Malewicza) z instytutów sztuki i ostatecznie przy poparciu Brika ogłosił w pierwszym numerze "Lefu", iż drogą artysty jest tylko przemysł. Niedługo potem Tatlin jednak zmuszony został do porzucenia swych awangardowych koncepcji, a Rodczenko musiał zadeklarować się jako socrealista (przemiana widoczna, chociażby porównując szatę graficzną wydań z 1923 i 1928. Środowisko skupione wokół Majakowskiego próbowało stworzyć enklawę wolności w ramach sztuki realizmu socjalistycznego, rodzaj alternatywy formalnej, bo z pewnością nie ideowej, ale stopniowo ulegli dyktatowi RAPP- u (Asocjacja Pisarzy Proletariackich) i OSA ( Stowarzyszenie Architektów Współczesnych). 

 

 

 

 

 

 

 

Włodzimierz Majakowski

LEWĄ MARSZ! (frag.)

Boję się,

  czy pochody

     i mauzoleum.

hołdy

  ustalone w regulaminach

     nie zaleją

ckliwym olejem

prostoty

         Lenina.